Ghostwire: Tokyo wygląda tak sobie, trochę jak gra na gogle VR. Do tego klimaty są tu dość osobliwe – Paranormal Activity połączone z japońską groteską. Pewnie dlatego nie za bardzo wierzyłem w ten tytuł, mimo iż to exclusive na PS5. Ale wiecie co? To już się zmieniło.
Źródło: Ghostwire: Tokyo zafunduje nam ostrą paranormalną jazdę… i pewnie niejeden atak epilepsji
Ghostwire: Tokyo zafunduje nam ostrą paranormalną jazdę… i pewnie niejeden atak epilepsji
