Do niecodziennej sytuacji doszło w Pabianicach (Łódzkie). Nieznana osoba weszła na jedną z posesji i zabrała garnek z zupą pomidorową. Sprawca, musiał być głodny, bo zupę zjadł, zostawił tylko przed drzwiami marchewkę i włoszczyznę.
Źródło: Złodziej był głodny, ale też wybredny. „Została tylko marchewka i włoszczyzna”