Partie opozycyjne, zwłaszcza w ostatnich tygodniach, wykorzystują fakt, że utworzyły trzy listy w ten oto sposób, że każdy ma jakąś rolę do odegrania i tę rolę stara się w tej kampanii wyraźną mieć i robić swoją, mówiąc kolokwialnie, robotę – mówiła w „Faktach po Faktach” politolożka doktor Barbara Brodziński-Mirowska. – Widać, że mamy wyraźny tak zwany targeting, czyli każda z tych partii idzie w odpowiednią stronę, idzie do tych wyborców, do których może trafić – stwierdził socjolog polityki doktor habilitowany Wojciech Rafałowski.
Źródło: „Wreszcie nie ma walki na opozycji”, „partie idą do tych wyborców, do których mogą trafić”