Dawid Kubacki utrzymał pozycję lidera klasyfikacji generalnej, a Piotr Żyła w sobotnim konkursie stanął na najniższym stopniu podium. W Ruce nie było już jednak takich wyników, jak w Wiśle, gdzie Kubacki wygrał oba konkursy. – Dawid trzyma się jednak w dziesiątce, co uważam za sukces, zważywszy na wysoki poziom światowej czołówki. Teraz jest tak, że wystarczy drobny błąd i nie ma cię w konkursie – mówi nam Jakub Kot, były skoczek i ekspert, dowodząc, że mamy większe powody do zmartwień.
Źródło: Po skokach w Ruce. Są powody do zmartwień
Po skokach w Ruce. Są powody do zmartwień
