Gdy tylko ich widzą, ich twarze promienieją. Bo to przyjaciele z Polski. Przejeżdżają setki kilometrów, by im – starszym i schorowanym – pomóc. Narąbią drewna, naprawią to, co zepsute. Przywiozą jedzenie na kilka tygodni i ciepłe rzeczy. A przede wszystkim poświęcą im czas. Bo na co dzień nie mają do kogo się odezwać. Zimą znów ich odwiedzą.
Źródło: Nie myślą o nich „skażeni”, tylko samotni. Tej zimy chcą dotrzeć do babuszki żyjącej w głębi strefy
Nie myślą o nich "skażeni", tylko samotni. Tej zimy chcą dotrzeć do babuszki żyjącej w głębi strefy
Poprzedni artykuł