Wjechałem na centralny plac w Kramatorsku we wschodniej Ukrainie. Przed moją kamerą wszystko wybuchło. Słychać było potężny huk – opowiadał w „Faktach po Faktach” dziennikarz Onetu Marcin Wyrwał. W tle było widać skutki eksplozji. Reporter mówił również, że w Ukrainie panuje przekonanie, że wciąż jest za mało zachodniego sprzętu. – Byłem niedawno w jednostce, która koordynuje drony i artylerię. Drony bardzo szybko namierzają rosyjskie czołgi, ale wtedy zaczyna się strzelanie i okazuje się, że ta artyleria nie może w te zidentyfikowane czołgi trafić – przekazał.
Źródło: Marcin Wyrwał: wjechałem na centralny plac w Kramatorsku, kiedy nastąpiła potężna eksplozja
Marcin Wyrwał: wjechałem na centralny plac w Kramatorsku, kiedy nastąpiła potężna eksplozja
