Wsłuchując się we wszelkiego rodzaju piłkarskie podsumowania kończącego się roku, analizując głosy ekspertów, zarówno byłych zawodników jak i dziennikarzy, włos na głowie się jeży i staje dęba. Nawet wchodząc w świąteczny czas, przez który zawsze powinien przebijać nastrój spokoju i nadziei, naszej reprezentacyjnej piłce prognozuje się wejście w trudną epokę. Czy faktycznie powinniśmy się szykować na okres smuty, przygotowywać się na chude lata?
Źródło: Iwanow: Bóg się rodzi, nadzieja truchleje. Wielkanoc będzie inna?
Iwanow: Bóg się rodzi, nadzieja truchleje. Wielkanoc będzie inna?

Poprzedni artykuł